wtorek, 20 maja 2014

Chomiczówka 2014

   XXXI Bieg Chomiczówki 15km - 19.01.2014
  
   Pojechaliśmy z Łodzi we dwóch, kolega spóźnił się do mnie prawie pół godziny i nadrabiając niedoczas jeszcze w mieście ustrzeliła mnie drogówka - ewidentnie moja wina, mam za swoje.. dobrze że łaskawie podliczyli. Na A2 dość ślisko, dość powiedzieć że mało kto przekraczał 100 km/h. Niezły numer odwaliłem już w Warszawie - na rozwidleniu S2/S8 pojechałem dolną obwodnicą (nie znam Warszawy!) i wypatrywałem tego zjazdu na Żoliborz/Broniewskiego, wypatrywałem, wypatrywałem... aż tu nagle się szosa skończyła i wylądowałem na ... Ursynowie.  Nawigacja - Pabla Nerudy, 30km do celu przez miasto!, godzina 9:45 (kwadrans do zamknięcia biura zawodów). Spóźnieni odebraliśmy jednak numery (nie byliśmy ostatni), spokojnie wróciliśmy do auta i wyszliśmy na rozgrzewkę 10:25.

   Plan był taki by trzymać się Daniela na 1wszym km w 3:40 i każdy decyduje sam co biegnie dalej. Tydzień temu liczyłem na <54, ale choroba i warunki na trasie mocno zweryfikowały tuż przed startem moje założenia. Plan planem, a ja otworzyłem 3:29 i było zaskakująco dobrze. Cały bieg trzymałem stałe tempo wg mojego GPS 3:30-3:35.

wg GPS 15,25km ... 15km 3:17, ostatnie 250m [3:02]
przyspieszyłem gdzieś koło 14,3km, a do tego momentu cały czas duży luz mięśniowy i oddechowy (szok!)

czas 53:19
miejsce 14/1237

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz