niedziela, 7 czerwca 2015

Inwazja na Berlin - tydzień 1/17

Po krótkiej przerwie treningowej zaraz po starcie na Piotrkowskiej, dość szybko moja forma poszybowała w dół. Czułem to na wolnym dwukrotnym truchtaniu, na które wyszedłem w trakcie "roztrenowania" oraz zaobserwowałem po wskazaniu pulsu na pierwszym mocniejszym treningu w ramach sobotniego parkrun'u. Średnie tętno na 20` biegu progowym (threshold) przy tempie 3.40/km wyniosło aż 176bpm. Jednym słowem byłem zresetowany i takie podbicie pulsu było oczekiwanym zjawiskiem :)

Z początkiem czerwca rozpocząłem współpracę trenerską z Arturem Kernem. Wole aby ktoś jednak przyglądał się z zewnątrz mojemu bieganiu. Wiem, że dla dalszego rozwoju potrzebuję nowych bodźców, a samemu niby miałem ogólny zarys swojego planu treningowego, ale nie umiałem poukładać pojedynczych klocków w logiczne segmenty. Za krótki mam staż biegowy i za małą wiedzę, by być sobie samemu trenerem. Osoba Artura zaintrygowała mnie swoją wszechstronnością. Mimo 35lat na karku wciąż z powodzeniem łączy on starty na bieżni, z której się wywodzi, ze startami ulicznymi. 

Cały czerwiec będziemy pracowali na 6 jednostkach treningowych. Muszę wyrobić u siebie zapas prędkości i obiegać się tempowo na długich wybieganiach. 

pn 1.06 - 13km rozbiegania [4:42]
wt 2.06 - 8km BC2 [3:49]
śr 3.06 - 10x400/200 po 74s
pt 5.06 - 12km OWB1 [4:21] 104m UP (Jura)
sb 6.06 - ZB 2x(3-2-1`) p90s ps 5` ... minutówki tempem ~3.25.km
ndz 7.06 - 22km wybiegania [4:20] 193m UP (Jura)

Treningi na urlopie na Jurze wykonywałem po 6 rano przed śniadaniem - ciekawe doświadczenie, nie sądziłem że podołam energetycznie.
Razem: 84km

1 komentarz:

  1. trzymam kciuki ,oby bez kontuzji wytrwać do startu.powodzenia;)

    OdpowiedzUsuń