piątek, 13 czerwca 2014

Tydzień startowy przed Wrocławiem: 9-13.06

pn 9.06 - Nie umiałem się zdecydować jaki akcent dziś zrobić pod sobotnią superkompensację. Skarżyński zaleca 8-10 x 1km 5-10s szybciej od TS21. Sam z reguły latałem II zakres. Oba treningi ze względu na upał byłyby jednak dziś za bardzo eksploatujące. Dlatego wykonałem eksperymentalny trening ze stajni Leonida Shetsova - tzw. włączenia na podmęczonych już nogach.
10,2km OWB1 [4:19/km] + 1,5km [3:30] + 1,5km [4:40] + 1km [3:18] + 0,9km truchtu [5:05] 
Naprawdę fajnie to weszło. Długość włączeń wyniknęła z możliwości miejskiej trasy - akurat tak mi podpasowało. Koniec drugiego włączenia wypadł ... przy budce z chińskim, gdzie wyłapał mnie kolega Szakal i poratował łykiem zimnej herbaty. Razem z dotruchtaniem do domu wyszło mi 15,2km.

wt 10.06 - Coś mnie ostatnie lekko ćmi lewe kolano w okolicach rzepki, przy czym odczuwam to jedynie przy ... siedzeniu. Wystarczy wstać, przejść kilka kroków i samo przechodzi. Najwyraźniej nie służy mi siedzący tryb pracy. Na rozbieganie wolałem jednak podjechać do lasu by polatać po miękkim. Razem z kolegą Szakalem zrobiliśmy przeszło 15kilometrowy kros - naprawdę musiałem zaciągać hamulec by nie lecieć poniżej 4.30/km - po lesie w tygodniu startowym w dodatku, w ramach rozbiegania to tak nie bardzo...

śr 11.06 - Dziś ostatni akcencik przed Wrocławiem. Wybrałem miękki tartan na stadionie na Stokach i pobrykaliśmy co nieco z drugim Szakalem. Specjalnie na tą okoliczność ubrałem startówki Adios2 (to te co Haile G. w nich śmigał po WR)
6km OWB1 [4:34] + 10x200 po 35s p200 (62-57s)
Pełen komfort, luz blues. Razem w wystudzeniem wyszło 13,5km. Kurcze, żebym tylko nie przedobrzył przed tą połówką :P

czw 12.06 - wolne (planowane)

pt 13.06 - Pora na delikatny rozruch.Po 7 kilometrach rozbiegania na ostrym hamulcu dołożyłem 3 spokojne rytmy ok 130m na delikatnym podbiegu. Jutro start :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz